Street Fighter. Straszna rola, tego dobrze zapowiadajacego sie aktora. Po tym co pokazal w tym miernym filmie, na pewno straci sporo propozycji filmowych. Plytka gra na poziomie uczniaka grajacego w szkolnym przedstawieniu.
Zdecydowanie zgadzam się z przedmówcą poza tym, że sam film "Street Fighter" nie był taki zły, ale te epizodyczne występy Kleina, jego ciulskie minki, zachowanie, kompletnie psucie klimatu i co najgorsze... "I love this job" sprawiało, że chciałem przywalić pilotem od głośników w monitor. Jak widać nie jest on chyba stworzony do normalnych ról... powinien zostać w komediach. ;)