Widać chłopak się stara i wzoruje na najlepszych - najśmieszniejsza scena to właśnie ta w aucie. I dzięki takim śmiesznym scenom z Ryanem i z Anną Faris. I tylko za to 4/10. Dlaczego tak nisko? Na początku był jeszcze niezły, niestety rozmył się, a końcówka...żal.